Przez cierpienia po umiarkowaną i względną ulgę - po meczu POLSKA - ALBANIA

Reprezentacja Polski rozpoczyna wrześniowe zgrupowanie od zwycięstwa, i pomimo iż było one spektakularne (4-1), tak nie pozostawia dobrego wrażenia pod względem ogólnego obrazu oraz stylu gry oraz ciągle pozostawia wiele pytań, na które odpowiedź mieliśmy otrzymać po nieudanym dla nas EURO 2020. Wszystko zaczęło się wręcz idealnie, bo już w dwunastej minucie wynik otworzył kapitan Robert Lewandowski, który to, wraz z tą bramką wpisał się na zawsze listach historii w europejskim futbolu. Strzelił on bowiem 70-tą bramkę w meczach między państwowych, co plasuję go na piątym miejscu wśród piłkarzy europejskich, którzy tą barierę przeszli. Czwórka która ten wynik osiągnęła - Klose (71), Kocsis (75), Puskas (84) oraz Ronaldo (111). Jednakże po tej bramce, i fali radości z nią związanej, siadła gra naszego zespołu i z minuty na minutę wyglądało to coraz gorzej. Drużyna Paulo Sousy wyglądała na kompletnie zagubioną i momentami zdominowaną przez gości. Albańczycy doskrzętnie to wykorzystal...